Generacja ‘nie stać mnie na własne mieszkanie’ szuka miłości

Mam 28 lat. Mieszkam z rodzicami. Mam wyższe wykształcenie, stałą pracę i oszczędności. Nadal nie stać mnie na własne mieszkanie w Warszawie. Nadal śpię w pokoju, w którym wisiały kiedyś plakaty Linkin Park.

I nadal próbuję kogoś poznać na randkach.

To brzmi jak żart, ale to moja rzeczywistość. I nie tylko moja.

Matematyka niemożliwego

Średnia pensja w Warszawie: 7000 zł netto Średni koszt wynajmu kawalerki: 3500 zł Pozostaje: 3500 zł na życie

Brzmi dobrze? Dodaj media, jedzenie, transport, ubrania. Zostaje 1500 zł. Na oszczędności, rozrywkę i randki. Przez 15 lat, żeby zebrać na wkład własny.

Alternatywa: mieszkanie z rodzicami. Oszczędności: 4000 zł miesięcznie. Wkład własny za 5 lat. Ale przez te 5 lat życie randkowe w trybie hardcore.

Rozmowy z rodzicami o randkach

Mama: “Jak poszła randka?” Ja: “Dobrze.” Mama: “Przyprowadzisz ją do domu?” Ja: “Mamo, mam 28 lat.” Mama: “No właśnie. Najwyższy czas.”

Trudno wyjaśnić matce, że przyprowadzenie dziewczyny do domu oznacza przedstawienie jej rodzicom na pierwszej randce. Bo mieszkam z rodzicami. W pokoju z plakatami z 2005 roku.

Profile na Tinderze generacji “boomerang kids”

Standardowy profil: “Mieszkam z rodziną (tymczasowo), mam plany na przyszłość, nie jestem nieudacznikiem”

Alternatywny profil: “28 lat, stała praca, mieszkanie z rodzicami (oszczędzam na własne)”

Szczerzy profil: “Generalnie mam swoje życie, ale śpię w pokoju z plakatem Batmana”

Pierwsza randka logistics

Gdzie się spotkać?

  • U mnie: Przedstawienie rodziców
  • U niej: Jeśli też mieszka z rodzicami, to rodzice vs. rodzice
  • W hotelu: Wygląda jakbyśmy planowali seks
  • W kawiarni: Cały wieczór w kawiarni? Nudne

Druga randka: Jeśli pierwsza poszła dobrze, powstaje problem. Gdzie się spotkać drugi raz? Te same opcje, te same problemy.

Trzecia randka: Tu zwykle wszystko się kończy. Bo logistyka zabija miłość.

Reakcje dziewczyn na informację o mieszkaniu z rodzicami

Typ 1: Zrozumiała “Też mieszkam z rodzicami. Ceny mieszkań to szaleństwo.” Status: Bratersowadusza, ale może się uda

Typ 2: Sceptyczna “Dlaczego nie wynajmujesz?” Wyjaśnienie o oszczędnościach. Kiwanie głową bez przekonania. Status: 50/50

Typ 3: Oburzona “W moim wieku to niedojrzałość.” Status: Koniec rozmowy

Typ 4: Ciekawska “Jak wygląda twój pokój?” Status: Albo fascynacja, albo przerażenie

Co mówią inni

Kumple mieszkający samodzielnie: “Stary, musisz się wyprowadzić. Jak inaczej chcesz kogoś poznać?”

Kumple mieszkający z rodzicami: “Trzymaj się. Za 5 lat będziemy mieli własne mieszkania, a oni kredyty na 30 lat.”

Rodzice: “Poznaj kogoś, weźcie wspólny kredyt.”

Dziewczyny z własnych mieszkaniami: “To słodkie, że dbasz o rodzinę.” (Czyt: dziwne, że nie jesteś samodzielny)

Strategie adaptacyjne

Strategia 1: Całkowita szczerość “Mieszkam z rodzicami, bo oszczędzam na mieszkanie. Za 3 lata będę miał wkład własny.” Rezultat: Część dziewczyn to szanuje, część ucieka

Strategia 2: Omijanie tematu Nie wspominanie o sytuacji mieszkaniowej jak najdłużej. Rezultat: Późniejsze rozczarowanie jest większe

Strategia 3: Pozytywne spin “Mieszkam w house share z rodziną.” Rezultat: Brzmi jak hipsterski startup, ale to nadal mieszkanie z mamą

Randki w domu rodzinnym

Zdarza się. Gdy poznałeś kogoś, kto to akceptuje. Rodzice starają się być dyskretni. To znaczy pytają tylko 15 razy dziennie, czy twoja przyjaciółka zostanie na obiad.

Mama próbuje być cool: “Nie przeszkadzajcie sobie nami. Robimy sobie filmowy wieczór… w salonie… przy waszym pokoju… bardzo głośno.”

Tata próbuje być cool: “Jak chcesz, mogę pokazać twojej dziewczynie twoje zdjęcia z przedszkola.”

Mity vs. rzeczywistość

Mit: Faceci mieszkający z rodzicami to maminsyny Rzeczywistość: Często to ludzie oszczędzający na przyszłość

Mit: To oznaka niedojrzałości Rzeczywistość: Czasem to najdojrzalsza decyzja finansowa

Mit: Nikt nie chce randkować z kimś mieszkającym z rodzicami Rzeczywistość: Coraz więcej ludzi jest w tej sytuacji

Liczby nie kłamią

Według GUS, 48% mężczyzn między 25-34 rokiem życia mieszka z rodzicami. To nie margines. To norma.

We Włoszech to 67%. W Hiszpanii 56%. To nie jest polski problem. To problem generacyjny w całej Europie.

Co z przyszłością?

Za 5 lat będę miał własne mieszkanie. Albo wkład własny na kredyt na 30 lat. Będę miał 33 lata i partner będzie oczywisty.

Ale teraz mam 28 lat. I nie zamierzam rezygnować z życia miłosnego przez 5 lat oszczędzania.

Rada dla dziewczyn

Jeśli spotykasz faceta mieszkającego z rodzicami, zadaj sobie pytania:

  • Czy ma plan na przyszłość?
  • Czy oszczędza na własne mieszkanie?
  • Czy pracuje i jest samodzielny finansowo?
  • Czy to tymczasowa sytuacja?

Jeśli odpowiedzi to “tak”, może warto dać mu szansę. Bo za kilka lat będzie miał mieszkanie i stabilność. Plus doświadczenie w oszczędzaniu i planowaniu.

Rada dla facetów

Nie wstydź się swojej sytuacji. Wyjaśnij powody. Pokaż plan. Udowodnij, że to decyzja, nie przypadek.

I może zmień te plakaty w pokoju. Linkin Park było cool w 2005 roku.

Morał

Mieszkanie z rodzicami w wieku 28 lat to nie wstyd. To realia ekonomiczne generacji, która musi płacić kredyty za mieszkania po cenach z kosmosu.

Miłość powinna być silniejsza niż logistyka. A jeśli nie jest, to może nie była prawdziwą miłością.

Chociaż trzeba przyznać – własne mieszkanie bardzo by pomogło.

Previous Post

Detoks od dopaminy. Sprawdziłem, co się stanie, gdy na miesiąc odstawisz social media, porno i newsy

Next Post

Syndrom oszusta w męskim wydaniu. Dlaczego czujesz, że nie zasługujesz na swój sukces?